poniedziałek, 23 grudnia 2013

{2} I just wanna be by your side, if these wings could fly.

Nieoczekiwanie przyjaciółka wyplatała się z mojego uścisku, spojrzała na mnie i zmrużyła oczy, zastanawiając się nad czymś.
- Co…? – spytałam zdezorientowana, pomachałam jej dłonią przed oczami, a ona tylko uśmiechnęła się szeroko.
- Jutro jest dyskoteka. – stwierdziła tak, jakbym miała domyślić się o co jej chodzi.
- Z tego co pamiętam, to miałyśmy siedzieć u mnie, jeść lody i ubolewać nad wszechogarniającą nas samotnością. – mruknęłam. – Zmieniłaś plany? – zrobiłam zawiedzioną minę, a Madison westchnęła ciężko.
- Jutro jest dyskoteka. Kto jest na dyskotece? - podpowiadała mi, ale widocznie nie byłam inteligentna na tyle, żeby się domyślić,  o co jej chodzi. 
- Ludzie. - oznajmiłam, wzruszając ramionami. 
- SZKOLNA dyskoteka. 
- Uczniowie.
- I? – uśmiechnęła się łobuzersko, a ja uderzyłam się otwartą dłonią w czoło i zaśmiałam się cicho z własnej głupoty. Przecież chodziło jej o nauczycieli, a konkretnie jednego, który najprawdopodobniej przyjdzie jutro pilnować imprezy, żeby przypadkiem nie zdarzył się jakiś wypadek. – I co, zmieniłaś plany? – przedrzeźniła mnie, a ja wywróciłam oczami i uśmiechnęłam się lekko.
- Tak. – przyznałam rumieniąc się, obróciłam się plecami do Madi, otworzyłam szafę i zaczęłam po kolei wyrzucać z niej rzeczy. Kiedy cała jej zawartość znalazła się na łóżku omiotłam ubrania wzrokiem, a zanim zdążyłam powiedzieć cokolwiek brunetka chwyciła czerwoną sukienkę przed kolano, rozłożyła ją przed sobą i spojrzała na mnie znacząco. – Nie. – stwierdziłam i dla potwierdzenia swoich i tak zdecydowanych słów pokręciłam głową. – Nie wiem nawet, dlaczego mam to w szafie.
- Kazałam ci ja kupić całkiem niedawno.
- I dlatego jest nie w moim stylu. – wzruszyłam ramionami. – Możesz ją założyć. – powiedziałam, po czym zaczęłam przegrzebywać odzież w poszukiwaniu czegoś odpowiedniego. Wzięłam do rąk czarne legginsy, poprzecierane, krótkie spodenki i kremową koszulę „mgiełkę” bez rękawów, po czym rzuciłam to na krzesło.
Kiedy skończyłam razem z Madison układać ubrania w szafie, dziewczyna spojrzała na zegarek w telefonie i niechętnie pożegnała się ze mną. Jej rodzice nienawidzili spóźniania się, a sama wolałabym się im nie narażać, więc przytuliłam przyjaciółkę i odprowadziłam ją do drzwi, po czym wróciłam do swojego pokoju.
***
Zajęcia szkolne minęły mi na rozmyślaniu o imprezie szkolnej – była pierwszą, na którą tak naprawdę czekałam z utęsknieniem i kiedy zadzwonił ostatni dzwonek w pośpiechu spakowałam książki. Kiedy zmierzałam do drzwi usłyszałam znajomy głos. Bicie mojego serca gwałtownie przyspieszyło.
- Messie? – obróciłam się na pięcie i uśmiechnęłam się lekko.
- Coś nie tak? – spytałam jak najbardziej przedłużając kontakt słowny z nauczycielem i oparłam się o ścianę przykrytą datami i plakatami związanymi z przedmiotem, którego uczymy się w tej klasie.
- Nie zapomniałaś czegoś? – pan Tomlinson trzymał w dłoni moja książkę do historii. Chwyciłam ją, podziękowałam grzecznie i wyszłam z sali, powstrzymując się, by nie wybuchnąć śmiechem. Przejrzałam w pośpiechu podręcznik szukając jakichś ukrytych liścików, czegokolwiek, co pozwoliłoby mi myśleć, że uważa mnie nie tylko jako zwykłą uczennicę. Tak było zawsze w filmach, ale nie tym razem. Westchnęłam ciężko. Po prostu oddał mi książkę, nie zostawiając jakiegokolwiek śladu po tym, że ją trzymał.
Z racji tego, że skończyłam dzisiaj godzinę wcześniej od Madison wyszłam ze szkoły, odetchnęłam świeżym powietrzem i ruszyłam w drogę do domu sama, mając czas na przemyślenia i po prostu chwilę ciszy, co pobyt z przyjaciółką zwykle mi uniemożliwiał. Skręciłam w boczną uliczkę korzystając ze skrótu, a już po chwili usłyszałam za sobą kroki. „Nie odwracaj się, nie odwracaj się” powtarzałam sobie w myślach, po czym nie posłuchałam samej siebie i obróciłam się gwałtownie, mrużąc oczy. Ujrzałam przed sobą niewiele wyższego ode mnie chłopaka, który odskoczył wystraszony, kiedy tylko napotkał mój wzrok. Miał blond włosy, granatową kurtkę, błękitne oczy i mogłam przysiąc, że gdzieś już go widziałam.
- Cześć. – zaczął nieśmiało, niemal szeptem i uśmiechnął się lekko, ukazując lekko krzywe zęby. Innym pewnie się to nie podobało, ale według mnie dodawało mu to uroku i z deka dziecięcego wyglądu. – Jestem Niall i chodzę z tobą na angielski, biologię i historię. – przedstawił się i wystawił dłoń w moim kierunku. Uścisnęłam jego rękę i zaśmiałam się cicho.
- Ja jestem… - zaczęłam, ale nie dane mi było skończyć.
- Messie. Jesteś Messie Brown. -  wyrecytował tak, jakby przygotowywał się do tego spotkania co najmniej przez kilka lat, a ja otworzyłam szeroko oczy i cofnęłam się o krok, będąc gotowa do ucieczki jak najdalej stamtąd. – Nie myśl, że jestem chory na głowę, czy coś. Nauczyciele często sprawdzają obecność. – odetchnęłam i pokręciłam głową lekko zirytowana, pragnąc po prostu wrócić do domu.
- Jeśli pozwolisz, to chciałabym już iść. – mruknęłam przepraszająco, a chłopak  powoli pokiwał głową. Kilka kroków z obawy przed blondynem przeszłam tyłem, a kiedy uświadomiłam sobie, że nie ma zamiaru nic mi zrobić po prostu odeszłam.
- Poczekaj! – zawołał  i podbiegł do mnie, dysząc. – Obiecaj mi, że zatańczysz ze mną na dzisiejszej dyskotece. – złapał mnie za rękę, a ja przewróciłam oczami. Zastanowiłam się przez chwilę, po czym poddałam się.
- Dobra, jeśli cię to uszczęśliwi. – spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo. – odetchnął z ulgą, patrzył jeszcze przez krótki moment na nasze dłonie, po czym puścił mnie i poszedł sobie. No dobra, to było dziwne. Mimo, że chłopak rujnował mój plan zbliżenia się do pana Tomlinsona moje dobre serce podpowiadało mi, że zbierał się długo, by mnie o to poprosić i byłabym okropną suka, gdybym teraz mu odmówiła. Nie chciałam być suką – to było pewne. Spojrzałam przed siebie i przez chwilę jeszcze stałam w miejscu, następnie poszłam prosto do domu.
***
Stałam przed lustrem, mierząc wzrokiem swoją twarz i figurę i zastanawiałam się, czy cokolwiek we mnie mogłoby spodobać się dorosłemu mężczyźnie. Przekrzywiłam głowę i pokręciłam głową, mrucząc pod nosem. Wygląd jest nieważny. Wszyscy tak mówią, więc chociaż raz postanowiłam uwierzyć społeczeństwu. Usiadłam na łóżku i założyłam buty, jeszcze raz spojrzałam na swoje odbicie i przeklęłam pod nosem rodziców Madison. Stwierdzili, że nadużywa gościnności mojej rodziny i nie pozwolili jej przyjść do nas przed dyskoteką.
Zeszłam na dół po schodach i uśmiechnęłam się szeroko, widząc moich rodziców przytulonych do siebie na kanapie. Założyłam kurtkę, chwyciłam za torebkę i najciszej jak potrafiłam wyszłam z domu, by nie psuć nastroju mamie i tacie. Do szkoły miałam piechotą niecałe piętnaście minut i właśnie tyle zajęło mi dojście do budynku, w którym świeciły się różnokolorowe światła i rozbrzmiewała muzyka. Weszłam do środka i zadzwoniłam do Madison.
- Słucham? – usłyszałam w słuchawce tylko głos przyjaciółki co wskazywało na to, że najpewniej nie bawi się na sali.
- Gdzie jesteś? – spytałam rozglądając się uważnie.
- Messie, um… - zająknęła się, a w tle usłyszałam chichot. – To chyba nienajlepszy czas na rozmowę, zadzwonię jak będę miała chwilę. Twój kochaś jest w szkole, czas wybrać się na polowanie. – powiedziała szeptem chyba po to, żeby osoba, z którą była nie usłyszała tego co mówi. Nacisnęłam czerwoną słuchawkę i westchnęłam ciężko. Miałyśmy przyjść tu razem, tymczasem ona najpewniej siedzi z jakimś chłopakiem w męskiej toalecie. Zbliżyłam się do sali gimnastycznej i usiadłam na ławce obok drzwi, nie mając ochoty tańczyć bez swojej przyjaciółki. Nawet nie zauważyłam, że obok mnie ktoś usiadł. Obróciłam głowę by spojrzeć kto to.
__________________________________________________________
Przepraszam za opóźnienie, ale święta, te sprawy. :(
Za to macie troszkę dłuższy rozdział, mam nadzieję, że wam się spodoba. Doszedł nowy bohater – Niall. Oczywiście ma 15 lat, więc zbliżyłam jego wygląd do tego, jak wyglądał kiedyś. Podoba wam się? :3 Na początku w ogóle to miało inaczej wyglądać, ale nieważne, haha. Zabieram się za informowanie na twitterze. <3
A tak w ogóle, to pewnie na święta nie dodam już rozdziału, więc życzę wszystkim, którzy to czytają Wesołych Świąt. :) <3 

22 komentarze:

  1. Zapowiada się naprawdę świetnie! Uwielbiam czytać coś tak poprawnie napisanego kjasdfhjdkfg :3 Czekam na nowe rozdziały z niecierpliwością!
    Pozdrawiam i Wesołych Świąt! xx

    OdpowiedzUsuń
  2. zapowiada się naprawdę interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bzysusosbsha nie moge doczekac sie nastepnego rozdziału! ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę fajnie piszesz i już nie mogę doczekać się następnego rozdziału. Masz bardzo lekki pióro, nie robisz błędów. Nie mam na co narzekać ;)
    Z całą pewnością jeszcze tu zajrzę.
    @olka_1998

    OdpowiedzUsuń
  6. zapowiada się bardzo ciekawie :) nie mogę się doczekać aż dodasz akcję podczas dyskoteki, bo mam wrażenie, że wtedy może coś zaiskrzy między panem Tomlinsonem, a jego uczennicą. :) wesołych świąt i dużej weny życzę xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba :)Jestem ciekawa kto usiadł obok Messie stawiam na Lou albo Nialla, ale mogę się mylić.Czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na początek może powiem, że kompletnie nie umiem pisać komentarzy. Sensownych komentarzy. W każdym razie łatwo spróbować.

    Aw ♥. Właśnie takiego opowiadania szukałam. Coś z Lou, coś ze szkołą i nauczycielami. Nie sądziłam, że którykolwiek blog spełni moje oczekiwania, a tu nagle wszystko mam i to w jednym miejscu ♥. Teraz mogę stwierdzić, że moja misja jest ukończona \*^*/ Yay~! ;3.

    Ogólnie rzecz biorąc Twój bloga bardzo mnie zaciekawił. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Mogłabyś mnie informować? Będę wdzięczna ♥. Mój tt: @_Zettt_
    Pozdrawiam, Zet~
    (której nie.chciało się logować na bloggera, więc pisze z anonima xd
    in-the-ennd.blogspot.com

    No i Wesołych Świąt~ ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam nfsdjfhndsufhdsnfui <3
    @1DfromPoland_xo

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawie się zapowiada ;)
    Jestem pewna że jeszcze tu zajrzę *-*
    Mogę prosić o informowanie?
    Mój tt: @iAllli
    Naprawdę cudownie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne!
    Możesz mnie informować?
    @PierogiDlaMiley

    OdpowiedzUsuń
  12. swietny rozdział i czekam aż akcja sie rozwinie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapomniałaś dodać że oprócz świąt masz też inne zajęcie- czytanie wierszy napisanych przez ONO bo ja dalej nie wiem czym to jest xD rozdział wspaniały, masz pisać szybciej :<

    OdpowiedzUsuń
  14. Juz mnie wciągnęło, genialne! Informuj mnie :) @NahHazza

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny rozdział :) Bardzo ciekawie się zapowiada. Ciekawe kto koło niej usiadł. Niall czy może pan Tomlinson? Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału. Będę wdzięczna za informowanie @Olga_Off

    OdpowiedzUsuń
  16. Fabuła przemega oryginalna i mimo, ze zazwyczaj nie czytam opowiadań z Tommo to w tym nie wyobrażam sobie, żeby któryś inny z chłopców był głównym bohaterem. Podoba mi się bardzo i nie mogę się doczekać następnego.
    PS.: Idę o stówę, że przysiadł się Niall!

    OdpowiedzUsuń
  17. opowiadanie mi się podoba, bo opisujesz to w sposób nietypowy. czytelnik myśli, że to już ten moment, kiedy przyjdzie coś spodziewanego, coś właśnie jak z filmu, a tu zmieniasz kontekst zdania i okazuje się być całkiem odwrotnie, to mi się najbardziej tutaj spodobało.
    życzę Ci dalszych sukcesów i dużej ilości weny, oczywiście!
    będę niezmiernie wdzięczna gdybym mogła być informowana na tt - @alwaysforbiebah

    wesołych świąt! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Opowiadanie jest bardzo ciekawe, masz bardzo fajny styl pisania. Do tego dochodzi nie typowa fabuła.
    Możesz mnie informować ? @biebsmental

    OdpowiedzUsuń
  19. KOCHAM TO <3
    @atlantasupras

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie sie zapowiada ^^

    @rozowaatomowka

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudny rozdział! :) Zapraszam na http://disturbedsilenceonedirectionstory.blogspot.com/ i gratuluję, gdyż zostałaś nominowana do Liebster Award przeze mnie:) Więcej na http://myownangelonedirectionstory.blogspot.com/p/nominacje_30.html xx
    Pozdrawiam,
    Jannele.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zostałaś nominowana do Liebster Awards :). Szczegóły tutaj: http://in-the-ennd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń